Mecz dla piłkarzy bez kontraktów

Polski Związek Piłkarzy jako członek międzynarodowej federacji związków zawodowych piłkarzy FIFPro, zamierza zorganizować mecz promocyjny dla piłkarzy bez kontraktów w pierwszej połowie lipca (prawdopodobnie 9 we wtorek) w Wodzisławiu Śląskim na obiektach klubu KS Gosław. Uzależnia to jednak od stanowiska piłkarzy, ich świadomości i chęci wzięcia udziału w takim przedsięwzięciu.

Ideą takiego spotkania jest pomoc w znalezieniu pracy dla zawodników nie mających kontraktu od dłuższego czasu, oraz takich, którym kontrakt wygasł z końcem sezonu, a nie znaleźli jeszcze nowego pracodawcy. Na mecz będą zaproszeni trenerzy, skauci i menedżerowie, aby mogli ocenić formę i umiejętności prezentowane przez piłkarzy.

Harmonogram imprezy

Piłkarze przyjeżdżają na mini-zgrupowanie w niedzielę 7-go lipca do hotelu w Wodzisławiu. Przebywający na zgrupowaniu zawodnicy mają zapewnione:
- zakwaterowanie w hotelu;
- opiekę wykwalifikowanej kadry szkoleniowej (Paweł Sibik i Piotr Sowisz - trenerzy I klasy UEFA A) łącznie z trenerem bramkarzy (Piotr Czop);
- bazę treningową (minimum 2 jednostki treningowe dziennie);
- dostęp do niezbędnej, przewidzianej w planach treningowych bazy treningowej (siłownia, odnowa biologiczna, masaż i zabiegi fizykoterapii);
- ubezpieczenie grupowe NW;
- opieka medyczna – wstępne badanie kwalifikacyjne (badania lekarskie);
- opieka rehabilitacyjna – stała opieka masażysty;
- sprzęt sportowy – treningowy (bluza treningowa, koszulka, spodenki, getry - 2 pary).

Brany pod uwagę jest sparing z Karpatami Lwów, zespół ekstraklasy Ukrainy ma przyjechać na zgrupowanie do Wodzisławia Śląskiego. Ewentualnie rywalem może być inna drużyna z regionu śląskiego.

W takiej drużynie wystąpić mogą zawodnicy z Ekstraklasy, I i II ligi. W przypadku dużej liczby chętnych dojdzie do małego turnieju, w którym wystąpią dwa zespoły piłkarzy bez kontraktów plus wspomniany sparingpartner.

Tą inicjatywą chcemy pomóc wszystkim bezrobotnym. Piłkarze również sami powinni zwrócić uwagę na to, że występ w takim meczu nie jest absolutnie czymś co podważa ich poczucie wartości lub kładzie się cieniem na przebieg kariery. Obecnie rynek pracy również w futbolu przeżywa kryzys i zawodnicy powinni być tego świadomi. To normalnie funkcjonujący w wielu wysoko rozwiniętych piłkarskich krajach system, jako forma pośrednictwa pracy.

Koszt

Koszt udziału w imprezie na jednego piłkarza - 700 zł. 50% tej kwoty refunduje Polski Związek Piłkarzy. Faktyczny koszt to 350 zł plus koszty dojazdu.

Termin zgłoszeń i dokonania wpłaty upływa 30 czerwca.

Kontakt

Wszyscy zainteresowani proszeni są o kontakt z Biurem Polskiego Związku Piłkarzy:
tel. 42 673 00 92
e-mail: biuro@pzp.info.pl

lub z koordynatorami Akcji:

Robert Borkowski
tel. 605 318 155
e-mail: r.borkowski@pzp.info.pl

Piotr Kasprzyk
tel. 602 101 059
e-mail: p.kasprzyk@pzp.info.pl


*****
Od kilku lat FIFPro organizuje tego typu rozgrywki. W 2012 roku, w Rijnsburgu. rozegrano międzynarodowy turniej, w którym występowały zespoły związków piłkarzy złożone z zawodników danych lig. Oprócz gospodarzy zagrały także drużyny z Danii, Francji, Hiszpanii, Portugalii i Słowenii. Każdy mecz trwał 2x30 minut.

W tym turnieju wystąpił duński obrońca Broendby Kopenhaga, 30-letni Jan Fredriksen, który później trafił do Wisły Kraków. Grali m.in. syn Michaela Laudrupa – Mads, 23-letni wychowanek FC Kopenhaga, 30-letni były piłkarz FC Nantes, Senegalczyk Papa Malick Ba, czy serbski obrońca Saša Cilinšek (były zawodnik Groclinu Grodzisk Wielkopolski), wówczas szukający zatrudnienia po pobycie w Evian TG.

Za największą gwiazdę należy uznać Luisa Boa Morte, który bronił barw między innymi Arsenal FC, Fulham FC, West Ham United FC. 28-krotny reprezentant Portugalii po turnieju wrócił do Anglii.

Dwa lata wcześniej na turnieju w Rijnsburgu pojawił się Słoweniec z francuskim paszportem Rok Elsner. Był wówczas po nieudanej przygodzie w Al-Shabab Dubaj. Na boisku w Rijnsburgu udowodnił, iż pojęcie o futbolu ma. Kilka dni później przyjechał do Polski. Testowała go Wisła Kraków, ale nie zdecydowano się na angaż wychowanka OGC Nicea. Na krótko zaczepił się w norweskim FK Haugesund, ale nie przedłużył tam umowy. Pojawiła się opcja transferu do Śląska Wrocław, z której skorzystał, a w ostatnim meczu sezonu 2011/2012 to właśnie jego gol zdecydował o tytule dla piłkarzy z Wrocławia.