On znowu to zrobił! Nie można być aż tak dobrym...!!! - Pamiętne show Lewego

W 6. kolejce sezonu 2015/16, po pięciu kolejnych zwycięstwach Bayernu, Pep Guardiola postanowił pogmerać w składzie i na mecz z Wolsfburgiem posadził Roberta Lewandowskiego na ławce. Kiedy goście wyszli na prowadzenie w 26 minucie zapewne przez myśl trenera Bawarczyków przemknęła myśl, że to jednak nie był dobry pomysł. Wytrzymał jednak do przerwy, w trakcie której szybko się zreflektował i zdecydował, że jednak pomoc polskiego napastnika się przyda. Wtedy nikt jeszcze nie miał najmniejszego pojęcia co się wydarzy tego wieczoru...

______________________________________________________________

Zdobądź wyjątkową koszulkę motywującą na mecze i / lub treningi! Kliknij zdjęcie i sprawdź szczegóły tej wyjątkowej oferty:



_____________________________________________________________

Wpuszczenie Lewego okazało się bardzo znamienne w skutkach, bo 15 minut później, słownie: piętnaście, było już dawno po meczu, a Lewy dołożył do swego dorobku strzeleckiego kolejne 5 trafień i to nie byle jakich!

Egzekucję rozpoczął w 51 minucie, a piątego, najpiękniejszego gola - z woleja - strzelił 9 minut później. Do dziś 5 bramek w 9 minut pozostaje niepobitym rekordem na tym poziomie rozgrywek. A oto minuty w których trafiał Robert - wersja a'la "50 twarzy Greya" ;)



Do dziś nie wiadomo, czy to był efekt podrażnionej ambicji Lewandowskiego, że trener posadził go na ławce od początku spotkania, czy może na polskiego zawodnika spłynęła jakaś magiczna siła, bo praktycznie każdy jego kontakt  z piłką kończył się bramką dla Bayernu. Wszyscy łapali się za głowy, począwszy od Guardioli, po samego Roberta, który po pewnym czasie stwierdził, że potrzebował około trzech miesięcy, żeby zrozumieć czego tak naprawdę dokonał w tym pamiętnym meczu.

____________________________________________________________________

Szukasz klubu, a  nie masz menedżera? Potrzebujesz pomocy lub chcesz wypromować swój klub lub znaleźć zawodnika na konkretną pozycję? >> ZAREJESTRUJ SIĘ I STWÓRZ SWOJE SPORTOWE PORTFOLIO! - Sprawdź co możemy dla Ciebie zrobić.

____________________________________________________________________

Zobaczcie zresztą sami te pełne 9 minut, z małym okładem, bez montażu, przycinania akcji i koniecznie z tym angielskim komentarzem, kiedy po każdym trafieniu poziom emocji, szoku i zdziwienia komentatora rósł coraz bardziej, aż do pełnej ekstazy przy piątym trafieniu. Naprawdę warto!



Robert przez całą karierę zadziwiał sceptyków różnymi niewiarygodnymi wyczynami, jak choćby 4 bramki strzelone Realowi Madryt w Lidze Mistrzów, gdy grał jeszcze dla Borussii, ale czy jest w stanie zrobić coś bardziej niewiarygodnego niż te 5 trafień przeciwko Wolfsburgowi? Miejmy nadzieję, że tak, choć poprzeczka zawieszona wysoko, ale przed nim jeszcze przełożone, post-covidowe, Euro... :)

@AM