Buzzer beater Zielińskiego - jak bardzo ta bramka była mu potrzebna!

Buzzer beater w języku koszykówki to rzut w ostatnich sekundach, często decydujący o zwycięstwie, po którym następuje dźwięk końcowej syreny. Stąd nawiązanie do przepięknej bramki pomocnika Napoli w 92 minucie meczu dającej Polakom zwycięstwo 3:2 - chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Ale nie to było przy tej bramce najważniejsze.

Tak samo jak nie najważniejsze było ostateczne zwycięstwo w tym meczu, bądź co bądź, towarzyskim. Najważniejsze było to, że strzelił ją właśnie Zieliński i to, co ta bramka może zrobić dla jego pewności siebie. Od dawna wiadomo, że najsłabszym punktem Piotrka jest jego psychika, o czym mówił również jego klubowy trener Maurizio Sarri.

______________________________________________________________

Szukasz klubu, a  nie masz menedżera? Potrzebujesz pomocy lub chcesz się wypromować? >> ZAREJESTRUJ SIĘ W NASZYM SERWISIE I STWÓRZ SWOJE SPORTOWE PORTFOLIO! - Sprawdź co możemy dla Ciebie zrobić.

______________________________________________________________

O tym, że Zieliński umiejętności piłkarskie ma na światowym poziomie nikogo przekonywać nie trzeba - wystarczy popatrzeć jak się obchodzi z piłką, jaki ma przegląd pola, jak potrafi nieszablonowo podać dokładnie tam, gdzie sobie zaplanuje i potrafi również skutecznie uderzyć z obu nóg. Takiego zawodnika w środku pola nie mieliśmy w kadrze od wielu lat, o czym już wcześniej pisaliśmy w tekście Piotr Zieliński - Maestro z Polski! Niestety, jego nienajmocniejsza jeszcze psychika sprawia, że potrafi "zniknąć" z meczu na długi czas, czy przespać całą połowę, jak w przegranym meczu z Nigerią. Aby stał się piłkarzem klasy światowej, takie rzeczy nie mogą mu się przytrafiać, szczególnie, że to właśnie on ma naszą grę kreować. Wcześniej te jego wahania formy zrzucano na jego młody wiek, ale ostatnio zaczęły już się pojawiać opinie maruderów, że nie strzela w reprezentacji, i że nie jest już nieopierzonym dwudziestolatkiem, bo za chwilę skończy 24 lata. Takie opinie na pewno mu nie pomagały...

I właśnie teraz przytrafiła mu się taka bramka, w samej końcówce, dająca zwycięstwo reprezentacji! W najlepszym możliwym momencie, bo tuż przed mundialem. I chrzanić to, że w meczu towarzyskim z nienajmocniejszą Koreą. Tu chodzi o to, żeby zrozumiał jak ważną postacią jest w kadrze Adama Nawałki i że sam jest w stanie zdecydować o losie spotkania. Pewność siebie buduje się właśnie w takich chwilach, bo gdy w trzy minuty straciliśmy dwubramkowe prowadzenie, to on, rzutem na taśmę, uratował mecz i wielkie piłkarskie święto kibiców i  powracającej do "Kotła Czarownic" reprezentacji. Sarri stwierdził, że jeśli Piotrek dojrzeje i uwierzy w swoje niesamowite umiejętności i możliwości, to będzie nowym Kevinem De Bruyne, ale nam wystarczy, że będzie naszym Piotrem Zielińskim - królem środka pola, do którego inni będą się porównywać.

Na koniec jeszcze zobaczmy jak on to zrobił, bo takie bramki można oglądać bez końca:



Miejmy najdzieję, że będzie to nie tylko przełomowy gol, ale i przełomowy moment w jego reprezentacyjnej karierze i na mundialu w Rosji będziemy oglądać takiego Piotra Zielińskiego, na jakiego wszyscy kibice w Polsce czekają.

@AM